Norwegia to niezwykły kraj. Kojarzymy ją z fiordami, reniferami, zorzą polarną i trollami. Ale ma do zaoferowania dużo więcej. Dzika natura, surowy klimat i historie Vikingów to tylko wstęp do odkrywania tego magicznego kraju.

Region Trøndelag ze stolicą w Trondheim to centrum norweskiej kultury. Mówi się, że gdyby z podręcznika o historii Norwegii usunąć opowieści z tego obszaru, zostałyby tylko okładki. Poniżej znajdziesz krótki przewodnik co ciekawego możesz zrobić w Trøndelag i jego okolicach przez 3 dni.

 

TRANSPORT

 

Z Polski do Trondheim jest ponad 2000 km. Dystans ten można pokonać na kilka sposobów. Możesz skorzystać z samochodu i promu albo wybrać samolot. Loty bezpośrednie znajdziesz z Krakowa i Gdańska. Ich ceny zaczynają się już od 130 zł w obie strony. A na promocjach jest nawet taniej!

Moja podróż: Wrocław - Gdańsk (Ryanair) | Gdańsk - Trondheim (Wizzair)

Cena za 4 loty:  ~600 zł

Bagaż: darmowy, podręczny plecak

 

 

 


HISTORIA TRONDHEIM

Miasto zostało założone około 996 r. przez króla Vikingów - Olafa Tryggvasona i otrzymało nazwę Kaupangen. Następnie zostało przemianowane na Nidaros, co związane było z ujściem rzeki Nidelvy przepływającej obok miasta. Do XII wieku było siedzibą norweskich królów i stolicą kraju.

Z miastem związana jest historia Olafa II Haraldssona, króla Norwegii, który wprowadził chrześcijaństwo do kraju i zniósł niewolnictwo. Zginął śmiercią męczeńską, a następnie został świętym.

W średniowieczu jako siedziba plemienia Trønder miasto otrzymało nazwę Trondheim, a kiedy zostało przejęte przez Danię - Trondhjem. W latach 30. ubiegłego wieku chciano wrócić nieco do korzeni i przywrócić tradycyjne "Nidaros". Jednak mieszkańcy nie byli zachwyceni powrotem do nazwy ze średniowiecznych czasów i ostatecznie zostano przy tej, którą mamy dziś.

 

DZIEŃ 1 - Zwiedzanie miasta

1. Katedra Nidaros

To największa w całej Skandynawii i uważana tu za najważniejszą, gotycka katedra z XII wieku. Wybudowano ją, według legendy, w miejscu pochówku króla, św. Olafa. W katedrze chowani są członkowie rodziny królewskiej i jest ona miejscem koronacji norweskich królów.

Budowla powstawała przez ponad 200 lat, a później wielokrotnie odbudowywana po pożarach. Fasada jest szeroka na 50 m, kopuła ma ponad 100 m, a iglica ponad 90 m. Na frontowej ścianie znajduje się 57 rzeźb apostołów i świętych. Sama katedra jest monumentalna ale surowa i - pomimo widocznego wpływu angielskiego gotyku - wpasowuje się idealnie w norweski klimat i wprawia w zachwyt nawet z zewnątrz.

Katedrę można zwiedzać wewnątrz za opłatą. Warto zajrzeć, nawet jeżeli nie jesteście fanami architektury kościelnej. Nawa główna jest długa na ponad 100 m, wysoka na 20 m i szeroka na 30 m, co daje ogromną przestrzeń wykonaną z rozmachem. Pod ołtarzem głównym złożone jest ciało Olafa Świętego.

W lecie można wejść też na wieżę katedry, a w tygodniu o określonej godzinie odbywają się koncerty organowe.

Godziny otwarcia: pon-pt 9.00-18.00, sb 9.00-15.00, ndz 13.00-17.00

Ceny biletów: 120 NOK/normalny, 60 NOK/ulgowy, studencki

Bilety łączone: można kupić bilet jednocześnie do Katedry, Muzeum Pałacu Arcybiskupa i Regaliów Królewskich - 240 NOK/normalny, 120 NOK/ulgowy, studencki

Strona: link do strony

 

2. Dzielnica Bakklandet

Do tej kolorowej dzielnicy prowadzi czerwony Most staromiejski (Gamle Bybro), który stanowi jeden z symboli Trondheim. Nazywany jest Bramą Szczęścia.

Sama dzielnica słynie z małych, kolorowych domków, wąskich uliczek i sklepów rękodzielników z regionu.

Kolory na jakie Norwegowie malowali swoje domki nie były przypadkowe. Najwięcej było domów czerwonych. Tak ściany malowali najmniej zamożni mieszkańcy, zajmujący się rybołówstwem lub rolnictwem. Barwnik był łatwo dostępny - wykorzystywano krew zwierząt lub miedź. Kolejnym popularnym kolorem był żółty lub pomarańczowy. Farby te były nieco droższe, pozyskiwane z ochry (skalnej zwietrzeliny) oraz tłuszczu. Były to domostwa średniozamożnych Norwegów. Najmniej było białych domów, ponieważ wykorzystywano do malowania ich biel cynkową, która była drogim produktem. Niektórzy malowali na biało jedynie frontową ścianę, a pozostałe na czerwono - tak nieco podnosili swój status społeczny.

 

3. Co jeszcze?

W Trondheim warto odwiedzić jeszcze centralny plac miasta - Torvet. Znajduje się tam pomnik Olafa I, założyciela miasta. Posąg na ogromnej kolumnie jest... zegarem słonecznym! Rzuca cień na brukowaną tarczę. W zimie na placu pojawia się jarmark bożonarodzeniowy.

W mieście jest kilka muzeów, do których warto zajrzeć. Jedno z ciekawszych to Muzeum Historii Muzyki, gdzie znajduje się kolekcja instrumentów z całego świata - m. in. góralskie skrzypce z Polski.

Na wzgórzu nad miastem jest fort Kristiansten - twierdza służąca dawniej do celów obronnych. Obecnie to dobre miejsce aby zobaczyć panoramę Trondheim.

 

DZIEŃ 2 - Okolice Trondheim

1. Munkholmen

Około 2 km od miasta na Trondheimsfjorden widoczna jest mała wysepka - Munkholmen. Aż do XI wieku służyła jako miejsce egzekucji. Po tym okresie pojawił się na niej pierwszy klasztor Benedyktynów w Skandynawii. Wraz z reformacją wyspa została przekształcona w więzienie i fortecę. Można się tu dostać łodzią z przystani Ravnkloa przy Munkegata 70.

Cena: 110 NOK

 

2. Storfossen

30 km od centrum Trondheim, 5 km za Hommelvik jest krótki szlak w lesie, który doprowadzi cię do dzikiego wodospadu Storfossen.

Jego nazwa oznacza tyle co "duży wodospad" i faktycznie przedstawia potężne siły natury. Spada kaskadą z 80 metrów. Niedaleko znajdują się też 2 inne, nieco mniejsze wodospady - Mettifossen i Dølafossen, do których również możesz się przespacerować.

 

DZIEŃ 3 - Nieco dalej - Trollheimen

1. Górskie wędrówki

120 km na południe, przy mieście Oppdal znajduje się mało znany, a bogaty w wyjątkowe krajobrazy górski rejon - Trollheimen. Znajduje się tu sporo szlaków - krótkich i długich, łatwych i trudniejszych. Każdy znajdzie coś dla siebie żeby cieszyć się widokami w ulubiony sposób.

Popularna jest 3-dniowa wędrówka zwana Trekanten (trójkąt). Trasa ma 58,4 km i 2579 metrów przewyższenia. Prowadzi pomiędzy trzema schroniskami - Gjevilvasshytta, Jøldalshytta i Trollheimshytta, które są położone około 20 km od siebie. Podobno nie jest najłatwiejszy, ale jeżeli chcesz pobyć sam ze sobą w pięknych okolicznościach przyrody, to idealna okazja.

Jeżeli nie chcesz iść aż tak dużo, to są też krótsze, przyjemne trasy wypełnione pięknymi widokami. Jeden ze szlaków ma 6,40 km i prowadzi od Russånes, Centrum Parku Narodowego Nordland przez Wodospad, Junkerdalsura do Saltdal i dalej do punktu startu. Zajmie ci 2-3 godziny.

Jest też krótki spacer na punkt widokowy Synnåhaugen. To niewymagająca, niedługa trasa prowadząca do niezwykłego krajobrazu. Spotkasz tutaj domek górski - tzw. hyttę. W wielu górach Norwegii są takie domki - niektóre z nich prywatne, na wynajem, a niektóre otwarte i do dyspozycji turysty. W środku zazwyczaj jest drewno do rozpalenia w kominku i podstawowe rzeczy do schronienia i przetrwania nocy lub burzy. Należy pozostawić po sobie porządek i jeżeli masz przedmioty, które mogą przydać się następnym odwiedzającym - również możesz je tu umieścić.

 

 

2. Kadr z pocztówki

Jeżeli lubisz instagramowe lokacje to koniecznie podjedź do miejsca Sunndalsøra småbåtlag. Znajdziesz tutaj typowe, czerwone norweskie domki na tle gór, tuż przy zatoce. Podczas słonecznego dnia domki odbijają się w wodzie, tworząc niezwykły krajobraz kojarzący się z krajem Vikingów.

 

 

3. Najwyższy wodospad Europy

Czy wiesz, że w Norwegii znajduje się najwyższy wodospad Europy i 6 najwyższy na świecie?

To Vinnufossen, który spada z około 865 metrów. Woda płynie ze znajdującego się na górze lodowca Vinnubreen.

Wzdłuż wodospadu ciągną się schody, które obecnie są w budowie. Na ten moment można dojść do około połowy wysokości wodospadu. Kiedy ta atrakcja zostanie ukończona będzie się nią można dostać na sam szczyt i będą to najdłuższe kamienne schody na świecie. Schody budują Szerpowie z Nepalu, ale każdy może dołożyć do tego cegiełkę - a nawet kamyczek. Za opłatą (2000 NOK) możesz wykupić sobie własny schodek! Znajdzie się na nim tabliczka z twoim tekstem. Widziałam życzenia urodzinowe, ale też odnośniki do instagrama.

Niedaleko znajduje się jeszcze jeden wodospad - Skorga. To 2 najwyższy wodospad w Norwegii i 7 na świecie.

W całej Norwegii spływa ponad 1000 wodospadów, a 17 z nich znajduje się na liście 100 najpiękniejszych na świecie!

4. Plaża Rauøra 

To piękna, rozległa piaszczysta plaża otoczona drzewami i górskim masywem. Spotkasz tutaj owieczki, a w sezonie tłumy plażowiczów. Plaża wyposażona jest w specjalne maty, które ułatwiają osobom niepełnosprawnych skorzystanie w piaszczystej atrakcji. Na plaży i w otaczającym terenie są dozwolone namioty.

KUCHNIA NORWESKA

Kiedy na te tereny przybyli Vikingowie musieli sobie radzić z tym co było dostępne, ze względu na trudne warunki klimatyczne. Postawili więc na rolnictwo i łowiectwo. Kuchnia norweska opiera się na rybach, owocach morze, dziczyźnie i warzywach - głównie korzeniowych. Z ryb spotkasz tu głównie łososia, dorsza, makrelę i śledzia. Z owoców morza najpopularniejsze są krewetki, kraby i małże. Jeżeli jesz mięso to spróbujesz tutaj renifera, łosia, baraninę i jagnięcinę.

Warto spróbować norweskiego sera Brunost. To karmelizowany (!) ser serwatkowy - kozi, owczy lub krowi. Jest dostępnym w trzech wersjach mocy - dla początkujących proponuję zacząć od najlżejszego.

Ze słodkości popularne są kanelboller - bułeczki z cynamonem. Dostaniecie je w prawie każdym sklepie, kawiarni, a nawet na stacjach benzynowych.

 

Gdzie zjeść w Trondheim?

Jest wyjątkowe miejsce na mapie miasta, które jest idealne żeby poznać norweską kuchnię. Musisz jednak mieć otwarty umysł i kubki smakowe, bo menu podawane jest tu w ciemno.

Niebieski budynek tuż przy porcie wyróżnia się z daleka. Nad wejściem widoczny jest szyld z napisem TROLL. Wnętrze jest eleganckie, ale surowe i nawiązujące do tradycji Vikingów - drewniane stoły i zwierzęce skóry. Kelner przynosi menu - ale tak naprawdę tylko po to żebyś się zastanowił czy wybierasz 3-daniową czy 5-daniową wersję.

Między wersjami jest niewielka różnica, a skoro już tu dotarłeś warto spróbować więcej niż mniej. Porcje są przystawkowe, więc raczej nie będziesz mieć problemu ze zjedzeniem wszystkich dań. Kelner pyta czy masz jakieś alergie, a później zaczyna się uczta. Pomiędzy posiłkami są długie przerwy, żebyś zapoznał się dobrze ze smakiem potrawy, mógł ją przemyśleć i omówić z przyjaciółmi. Nie ma tu rozróżnienia na wegetariańskie opcje - w menu są też dania mięsne. Miałam przyjemność spróbowania tutaj mięsa wieloryba!

Pamiętaj żeby zrobić rezerwację, bo trudno znaleźć tu wolne miejsce - nawet w tygodniu!

Restauracja Troll

Adres: Fosenkaia 4A, 7010 Trondheim

Godziny otwarcia: pon-sob 16.00-22.00

 

Jeżeli masz ochotę na dobrą pizzę, a nie chcesz wydać majątku to odwiedź pizzernię w centrum miasta prowadzoną przez rodowitych Włochów.

Ceny zaczynają się już od 149 NOK!

Restauracja Grono Trondheim

Adres: Sondre gate 25, 7010 Trondheim

Godziny otwarcia: pon-czw 11.00-22.00, pt-sb 11.00-23.00, ndz 13-22.00

 

 

 

 

WYJAZD DO NORWEGII - CO WARTO WIEDZIEĆ

Norwegia to kraj, który warto odwiedzić, ale dobrze jest się do tego przygotować. Na pewno sprawdź pogodę! Kiedy ja byłam cały czas padało i bez dobrych ubrań przeciwdeszczowych bym nie przetrwała. Jeżeli jedziesz w okresie letnim - będziesz miał prawie cały dzień jasno, w lipcu w Trondheim słońce "zachodzi" tylko na 4 h. Jednak w miesiącach zimowych będzie na odwrót - tylko 4 h będzie jasno, a pozostały czas spowija mrok. Zaopatrz się w latarkę.

Jest to dosyć drogi kraj. Nie tak jak kiedyś, bo w Polsce też ceny sporo wzrosły, ale nadal jak dla nas ceny w Norwegii są dosyć wysokie. O ile w sklepach jedzenie jest w nawet porównywalnych kwotach, o tyle wyjście do restauracji to już sporo wyższy koszt. Bądź na to przygotowany.

Norwegia nie jest w UE, ale jest w Strefie Schengen więc możemy wjechać tam na dowód osobisty. Pamiętaj też o ubezpieczeniu podróżnym!

 

PAMIĄTKI Z NORWEGII

Co warto przywieźć z Norwegii? Na pewno wszelkie elementy z symbolami Vikingów, z mitologii nordyckiej, runami. Popularne są też ciepłe ubrania - czapki, rękawiczki, skarpetki czy swetry z norweskim wzorem Marius. Jeżeli kupujesz ich karmelizowany ser brunost, to możesz od razu zaopatrzyć się też w specjalną tarko-łopatkę czyli ostehøvel wynalezioną w 1925 roku przez Norwega, którego irytowało krojenie sera nożem. Trolle w każdej formie również mile widziane! To postacie z mitologii Skandynawskiej, opisywane jako złośliwe i nieprzychylne ludziom, ale już teraz stały się symbolem kraju i jako magnesy czy figurki na pewno przyniosą ci szczęście.

Po pamiątki możesz zajrzeć do sklepu House of Norway. Mają tam duży wybór i logiczne ceny.

 

Byłeś w Trondheim? Podziel się wrażeniami!

Więcej znajdziesz na moim Instagramie: @hungry_girl_in_travel

A możesz chcesz wybrać się w podróż ale nie wiesz jak się zabrać za organizację tego? Odezwij się! Stworzę dla ciebie indywidualny plan podróży!